Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/763773
butów, co – jak już wspomniałem – przejawia się w wygo- dzie i komforcie oraz pewności, jaką mam, gdy poruszam się w różnorodnym terenie. Materiały, z jakich wykonano główną część pokrycia oraz cholewę, są przyjemnie mięk- kie i estetyczne, lecz – niestety, tutaj kilka słów krytyki – łatwo się brudzą, zwłaszcza w wersji piaskowej, a po pół roku noszenia widać już pierwsze oznaki zużycia. Niestety, podję- te próby czyszczenia nadały im specyficzną „patynę" znoju. Tymczasem z przyjemnością zakładam je, wiążę i chodzę. Nic nie przeszkadza, a tak moim zdaniem zachowują się do- brze dopasowane buty. Moja ogólna ocenia – Pewne rzeczy są Pewne. okiem królika Meindli mam kilka par, w tym najpopular- niejsze buty taktyczne z Kirchanschöring, czyli Desert Fox. A Equatory są – moim zdaniem – właśnie odchudzony- mi Desert Foxami, co widać w zasadzie na pierwszy rzut oka. Pewności dopełnia przeznaczenie Equatorów, które są butami pustynnymi. No właśnie, kiedy po raz pierwszy zobaczyłem te buty na tegorocznych targach IWA, i kiedy dowiedziałem się, że to buty pustynne z membraną Gore-Tex, pomyślałem sobie: chyba kogoś Bóg opuścił, pustynne buty z membraną?. Tak, wiedziałem, że to nowy produkt W.L. Gore&Associates Extended Comfort, no ale to w końcu membrana, a kto nor- malny wsadza membranę do butów pustynnych? A jednak – kiedy dostałem Equatory, jakoś na samym początku lata, z ciekawości od razu je założyłem, by sprawdzić na własnych stopach, jak działa nowy wynalazek. Przyznać muszę, że już po pierwszych kilku dniach używania tych butów doznałem tak zwanego opadu szczęki. To działa! Ideą nowej membrany jest pozbawienie butów goretexowej skarpety, czyli wkładki wszywanej do wnętrza buta – nowa membrana laminowana jest bezpośrednio z materiałem, z którego wykonano buty. Dzięki temu nie ma poduszki powietrznej pomiędzy mem- braną a warstwą zewnętrzną, co w oczywisty sposób prze- kłada się na poprawienie oddychalności, transportu wilgoci i komfortu termicznego (nie ma izolującej warstwy powie- trza).Equatory są dużo lżejsze od Desert Foxów – przy rozmia- rze 9 1/2 to 1250 g i 1600 g. Twardość podeszwy podobna, co wynika z zastosowania nylonowej, usztywniającej wkładki. Jak dla mnie – ciut za mało amortyzacji, ale pewnie wynika to z rozpuszczenia mnie przez LOWA Zephyr i Innox, których używam najczęściej. Generalnie, daje radę, ale dodanie odro- biny pianki amortyzującej tu i tam sprawiłoby, że buty byłyby jeszcze lepsze. Equatorów używałem przez kilka miesięcy jako butów EDC, obuwia na strzelnicę i wyjścia w teren. We wszystkich tych zastosowaniach sprawdzają się bardzo dobrze, choć w terenie jednak lepiej niż na betonie. Podeszwa zapewnia dobrą przyczepność i nie daje się zjadać twardej nawierzchni. Komfort – podobny jak w Desert Foxach, z pewnymi różni- cami. Pierwsza to termika – ta membrana robi robotę. Serio. Upalne lato, Equatory, skarpetki (zamiennie Thorlo Combat i te, które otrzymałem z butami), kilkanaście kilometrów mar- szu z obciążeniem około 10 kg i noga sucha. No dobrze, lek- ko wilgotna, ale nie zapocona. Strumień, morskie fale, rosa? Nie ma problemu, idziesz, buty namakają, a stopa sucha. Nubuk przyjmie wodę, na to nie ma bata, nawet impregnat tego nie wyeliminuje, ale wilgoć nie przedostaje się do wnę- trza butów. Jazda samochodem – bez najmniejszego problemu. 600 kilometrów (fakt, że z klimą) i zero zmęczenia, zapocenia czy podobnych odczuć. Operowanie pedałami – bez zastrzeżeń. W wysokich temperaturach komfort termiczny jest świetny, czasem nawet odnosiłem wrażenie, że buty przewiewa, ale to chyba złudzenie.Należy pamiętać o tym, że w Equatorach NIE MA warstwy wewnętrznej, jak np. w Zephyrach czy Salomonach, dlatego dobór skarpety i dobre zasznurowanie są kluczowe. Te buty są po prostu trochę luźniejsze niż podob- ne w takim samym rozmiarze. W odróżnieniu od Płaszczaka nie miałem problemu z konser- wacją butów. Miękka szczotka, mydło, letnia woda, po wy- schnięciu preparat do czyszczenia i impregnacji, i po sprawie. Nówki-blaszki to to nie będą, ale doczyścić się da. Kwestia wprawy z butami z nubuku. Podsumowując: odchudzony Desert Fox o podobnym zakresie zastosowania z genialnym komfortem ter- micznym i wodoodpornością. OBUWIE