Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #16 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/853192

Contents of this Issue

Navigation

Page 204 of 212

dystanse na kołach, przez co quad jest o 5 cm szer- szy i lepiej trzyma się na zakrętach powyżej pręd- kości 80 km/h. Założyłem też większe opony niż fabryka dała, co znacznie poprawiło komfort jazdy. Dołożyłem ponadto „ameliniowe" (nie do pomalo- wania ;) ) osłony podwozia – sprawdzają się dosko- nale chroniąc przed kamieniami elementy silnika. Doloty powietrza wyprowadzone są pod kierownicę, ponad bak z benzyną, ale tak, żeby nie było tego wi- dać. Zmienionych jest jeszcze kilka innych dupereli, takich jak sterowanie wyciągarką na pilota, pod- grzewane manetki itp. (wszystko działa, jakby ktoś pytał). Awaryjność tego quada jest bardzo mała, jeśli używać go rozsądnie (z czym jednak jest problem, bo prowokuje do ostrzejszej jazdy), jak zaczniemy go topić i skakać, jeździć na rajdy terenowe, to wia- domo – będzie się zużywał. Użytkowany w sposób „nierajdowy" będzie służył bezawaryjnie całe lata, jestem tego pewien. Klocki hamulcowe zużywają się dość szybko, ale – jak sądzę – jest to skutek trochę zbyt dynamicznej jazdy. Amortyzatorów nie wymie - niałem nigdy, mam oryginalne od nowości (rewel- ka!). Elementy zawieszenia są według mnie dość trwałe – średnio raz w roku muszę wydać kilkaset złotych na jakieś przeguby czy gumy w wahaczu, ale to wszystko. Quada najczęściej wykorzystuję do prucia w nocy po wódkę przez las – a tak serio, to do przejażdżek weekendowych po lasach i bagnach, do ciągania przyczepy z drewnem, gruzem i innymi te - matami. Co tam trzeba przeciągnąć, to się nim prze- ciąga – najwięcej ciągnąłem nim 1,5 tony drewna w przyczepie. I dał sobie radę na odcinku 17 kilo- metrów. W zimie intensywnie odśnieżam nim drogi u mnie na wsi – mam pług podczepiany do ramy quada i pod wyciągarkę, ze śniegiem daje sobie rade doskonale, a teraz jeszcze dokupiłem do quada gą- sienice Tatou i z niecierpliwością czekam na zimę. Pojazd jest megawygodny – jeździłem wieloma sprzętami i żaden nie był tak wygodny jak Grizzly. Ma superkomfortową kanapę, idealnie wyprofilo- waną kierownicę umieszczoną na optymalnej wy- sokości, a dzięki wspomaganiu jazda w terenie nie sprawia żadnego problemu nawet słabowitej osobie (koleżanki mojego syna potwierdzają). Quad ma sporo fajnych schowków, a dodawszy tyl- ny, plastikowy kufer, uzyskałem naprawdę doskona- łą maszynę do długich wypadów w las – zabieram prowiant na kilka dni, namiot i inne duperele i można śmiało jechać. Quad jest zdecydowanie jednoosobo- wy – para to zbyt wiele jak na jego możliwości. Jest po prostu zbyt krótki, ale tak, zdarzało mi się jeździć nim w dwie osoby. Mój egzemplarz jest zarejestrowany i ubezpieczony jako „pojazd samochodowy inny", ale jak to w na- szym kraju – to jest ściema i ten, komu się udało tak zrobić, zyskał. Z tego, co ostatnio czytałem, to quady tak mocne nie podlegają raczej już u nas homologa- cji, ale mogę się mylić, bo nie wchodziłem w temat głębiej. W każdym razie, ja mogę się poruszać tym pojazdem po drogach publicznych, co z radością czasem czynię, jeżdżąc do Warszawy po zakupy i wyprzedzając na trasie niektóre samochody. Niby trochę szkoda opon terenowych, ale fun jest. Na dalsze wyprawy transportuję go na przyczepie przystosowanej do przewozu quada, która została zbudowana według mojego projektu. Spalania nigdy nie sprawdzałem, ale w te- renie jest niemałe, jak sądzę – musicie spraw- dzić na forach. Ja go po prostu dość często tankuję i powiesiłem mu zapasowe dwa 5-litrowe zbiorniki Kolpina po obu stronach kufra. Dość często się przy - dają... Oleju nie bierze, gdyby ktoś pytał. Na tle innych maszyn czy maszyn moich kumpli... Nie chcę nikogo urazić, ale polarisy, hondy i inne dobre marki jeszcze sporo muszą się nauczyć, żeby dorów - nać temu modelowi. Co do marek „średnich", takich jak CF moto i podobne – to już po prostu nie ta liga, i tyle. Nie znam lepszej w terenie maszyny – Grizzly jest zwrotny, silny i szybki. Prędkość powy- żej 80 km/h w lesie to naprawdę „Powrót Jedi" i pogoń na speederbike'ach. Jestem z niego bardzo zadowolony i nie zamierzam go sprzedawać przez najbliższe kilka lat. A potem wymienię Grizzly'ego na nowszy egzemplarz, po- nieważ jak do tej pory nie wymyślono nic lepszego seryjnie produkowanego. POJAZDY

Articles in this issue

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #16 PL