Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #17 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/879266

Contents of this Issue

Navigation

Page 217 of 241

Oprócz tych zauważalnych różnic, to jednak taśmy wyty- czające trasę, orgowie w odblaskowych kamizelkach na każdej przeszkodzie, ścianki do robienia pamiątkowych foć z medalami, baton proteinowy, napoje energetycz- ne na mecie czy kontenery z lodem i bez niego na tra- sie są prawie takie same jak u nas. Ten sam styl ubrania na bieg, bo każdy wie, że trzeba chronić łokcie i kolana, że ciuchy tylko oddychające, bo na pewno wszystko bę- dzie na zmianę suche i mokre, zależnie od fantazji orga- nizatorów. Ten sam tryb startów slotami, niemal ta sama oprawa przed (w przypadku ekipy Luminoxa jednak ciut inna, bo wspólną rozgrzewkę przed startem zwykle pro- wadzi ktoś z ekipy organizatora biegu, a naszą prowadził były Navy SEAL). Diabeł jednak tkwi w szczegółach – unikatowe (i nie naj- tańsze) koszulki i inne gadżety z kolekcji Tough Viking (no, nasze były podwójnie wyjątkowe, ponieważ starto- waliśmy pod egidą Luminoxa). Ponadto nie uświadczy- łem na naszych krajowych (cywilnych) biegach ani stan- dów, ani przeszkód wymyślanych i obsługiwanych przez operatorów jednostek specjalnych, ani kilkukrotnego niskiego przelotu Herkulesa i Gripena. Podobnie jak w Polsce, było to, co miłośnicy takich bie- gów lubią najbardziej: ogień, lodowata woda (w kontene- rze) i ciut cieplejsza niż lodowata woda w jeziorze. Było błoto takie, że wyciągniecie jednego kolegi z czterooso- bowego teamu wymagało nadludzkiego wysiłku pozo- stałych trzech osób, było bagno do pokonania, były cięż- kie kule do podnoszenia (damska 50 kg, męska 80 kg), spacer farmera (kanistry 2 x 20 kg). Było mnóstwo lin i sznurowych drabinek, podciągania, zjeżdżania, bujania itp. No dobra, w Polsce nie było 15-metrowej przebieżki w tunelu, w którym z górnych belek zwieszało się kilka- set nitek spaghetti podłączonych do prądu o napięciu 10 kV. Jest jeszcze jedna rzecz, która łączy wszystkie te impre- zy, czy to organizowane w Polsce, czy w Sztokholmie – świetna i mega pozytywna atmosfera. Bo największym źródłem bezmiaru pozytywnej energii są sami uczestnicy. www.fragoutmag.com

Articles in this issue

Links on this page

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #17 PL