Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #18 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/915069

Contents of this Issue

Navigation

Page 157 of 247

Okiem Królika Mając możliwość wyboru, zdecydowałem się na kamizelkę w wa- riancie najcięższym, czyli z klapą „Kangur" i cummerbundem „Com- bat" – chciałem początkowo wersję z klapą „Speed M4", ale taka nie występuje w kamuflażu Woodland, a taki właśnie wybrałem. Dodatkowo GTG dorzu- cili mi też klapę „MOLLE". Kamizelka jest wykonana na naprawdę bardzo wysokim poziomie – w niczym nie ustępuje oryginalnej JPC od Crye Precison, a niektóre elementy wyglądają wręcz lepiej. Może faktycznie ciut za dużo na niej haftu, ale wykonany jest on nicią niknącą na tle kamuflażu, w dodatku część napisów i tak znika pod przyczepionym szpejem. Kamizelki używam w zasadzie w czystej postaci, doczepiając do niej tylko ładowni- cę na tytę i czasem jakiś system hydracyjny – jeśli Ginger's wprowadzi do oferty jakiś mały plecaczek i ładownice w Woodlandzie, to pewnie coś dorzucę. A na razie konfiguracja minimalna, czyli trzy magazynki i ew. 3 litry wody. No i tyta. W takim zestawieniu jest wygodnie, ale po dłuższym noszeniu dochodzi się do wniosku, że jakieś comfortpady toby się jednak przydały... Konfiguracja GPC, czyli montaż cummerbunda i klapy, a także dopasowanie rozmia- ru to łatwizna. Prawie wszystko jest łatwo dostępne i wręcz oczywiste w działaniu, więc nie ma żadnego problemu. Niewielkie trudności miałem przy regulacji długości szelek, ale wystarczy maksymalnie zsunąć pochewki w stronę wszycia szelki i pro- blem znika. Zakładanie i zapinanie kamizelki – spoko, ale lepiej robić to bez magazynków, bo wy- godniej jest odchylać klapę bez nich, zwłaszcza że można ją wówczas przypiąć na chwilę do górnego rzepa. Podczas używania cummerbund fajnie pracuje, dzięki czemu nie przydusza czło- wieka nawet przy intensywnym wysiłku. W lecie ten pełny, cordurowy pas jednak ciut „grzeje", ale trudno, świadomie taki wybrałem, więc byłem na to przygotowa- ny. Kieszeni wewnętrznych na razie nie używałem, bo nie miałem nic tak płaskiego i odpornego na zawilgocenie, było to tam wsadzić. Może kiedyś coś znajdę... Ładownice na klapie przedniej – w zasadzie bez zarzutu. Magazynki siedzą pewnie, dodatkowo można zabezpieczyć je pętelkami z shockcordu, wyjmuje się je łatwo, a wkłada... No tu jest mały problem, bo w górnej krawędzi kieszeni wszyty jest pa- sek rzepa. Niby fajnie jest go zapiąć, jeśli nie nosimy magazynków (serio? Są takie sytuacje?) i mieć płaską klapę, na której nic nie odstaje, ale on się sam zapina, jeśli wyjmiemy magazynek i po prostu działamy. A później trudno magazynek wsadzić z powrotem – w zasadzie to się tego zrobić nie da. Ja bym po prostu z tego rzepa zrezygnował. Co do klapy „MOLLE" – nie używałem jej jeszcze, bo nie mam co na nią poprzycze- piać. Jak mi GTG odszyje odpowiednie ładowniczki w Woodlandzie, to z chęcią je tam zamontuję i poużywam GPC w takiej konfiguracji. Po kilku miesiącach kamizelka nie ma prawie żadnych śladów używania poza nor- malnymi, wynikającymi z eksploatacji, ale nie są one szczególnie widoczne. Jedyny mankament – odpadł zatrzask tasiemki mocującej klapę na dole. Bywa, najlepszym się zdarza. Podsumowując – GPC to bardzo fajny sprzęt „w stylu JPC", świetnie wykonany i oferujący duże możliwości konfiguracji ze względu na modułową budowę. Solidny kawał szpeju. www.fragoutmag.com

Articles in this issue

Links on this page

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #18 PL