Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/915069
Śpiwór przede wszystkim jest dobrze zaprojektowany, od razu wiem, że nie skrępuje mnie w swoim wnętrzu i zmu- si do „ściśniętej" pozycji. Na długość też się okazał dopa- sowany. Strasznie mały nie jestem, ale wewnątrz śpiwora upchnąłem trochę gratów i przez jego powierzchnię/kuba- turę nie czułem się skrępowany. Dwustronny zamek nie ma blokowanych maszynek, więc można dość sprawnie nim manipulować – jestem przekonany, że w krytycznej sytuacji ma to kolosalne znaczenie! Poza tym, że to bardzo lekki sprzęt, to worek pozwala go skompresować do naprawdę niewielkich rozmiarów, więc nie zajmuje za dużo miejsca. Myślę, że dla każdego użyt- kownika jest to bardzo ważne, czy śpiwór zajmuje pół pleca- ka czy znacznie mniej. Jest bardzo lekki, dla mnie to mega atut, bo po prostu mam ze sobą nieobciążającą opcję noclegową. Poza tym podoba mi się jego kolor – w moim przypadku to piaskowy, ale pewnie znajdą się tacy, którzy powiedzą, że to zielony czy tam olive. Tropen ma bajerancką moskitierę zamontow- aną za klapą z zatrzaskami na kapturze śpiwora – parę razy ratowała mnie przed pokąsaniem przez owady. Ogólnie jest świetnie wykonany, przyjemny w dotyku, a taki kontakt jest ważny, skoro chciałem się komfortowo wyspać w nieco niekomfortowych warunkach. Wygodnie się pakuje, szybko dał się zmieścić w worku kompresyjnym i błyskawicznie za pomocą kilku taśm zrobiłem z niego mały pakunek. Polubiłem ten sprzęt i z całą pewnością będzie mi towarzyszył podczas dłuższych lub krótszych wypadów. Póki nie będzie masakrycznie zimno i nie skończy się lato, będzie się rewelacyjnie sprawdzał. WYPOSAŻENIE