Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/949596
Wstępna ocena Bagnet do Grota/MSBS w porównaniu do wcześniej używanych w SZRP bagnetów 6H4 to nawet nie skok jakościowy, ale po prostu przepaść. Wreszcie żołnierz otrzymuje nóż-bagnet, a nie bagnet-nóż (kolejność słów ma zasadnicze znaczenie), którym da się zrobić coś więcej, niż jedynie dźgać wroga. Generalnie jest to całkiem zgrabny nóż polowy, który daje się naostrzyć i nawet dość dobrze trzyma ostrość. Rękojeść jest wygodna, nóż dobrze leży w dłoni, ale jej faktura sprawia, że chwyt nie jest zbyt stabilny. Tworzywo jest dość śliskie, faktura bardzo drobna i nawet w suchej dłoni można przekręcić bagnet chwytając drugą dłonią za ostrze i obracając – nie da się obrotu zablokować chwytem. W związku z tym należałoby rozważyć dwie rzeczy: Zmianę materiału rękojeści na bardziej „gumowaty" – amerykańskiego OKC3S praktycznie nie da się obrócić w dłoni drugą ręką, właśnie z uwagi na duży opór stawiany przez tworzywo, z jakiego wykonano rękojeść. Oczywiście taka zmiana z punktu widzenia technologicznego jest dość trudna i zapewne kosztowna. Zmianę faktury rękojeści na bardziej agresywną. Sprawdzałem na bagnecie M9 i – podobnie jak w przypadku OKC3S – da się zablokować obrót noża odpowiednio mocnym chwytem. Ta zmiana jest łatwiejsza z punktu widzenia technologicznego, ale wymagać będzie zmiany formy, a więc poniesienia kosztów... W sumie można jeszcze we własnym zakresie zrobić stippling rękojeści, no ale to już mienie wojskowe, więc może się to skończyć źle... Poprawa chwytu przydałaby się przed wszystkim dlatego, że nóż nie ma jelca, lecz jedynie jelec szczątkowy, do tego skierowany hakiem w stronę palców użytkownika. Przy mocniejszym pchnięciu dłoń może się przesunąć w przód i uderzyć w ten właśnie hak. A to będzie bolało. Co prawda kształt rękojeści i rampa pod kciuk pomagają w trzymaniu noża przy pchnięciach, ale to może być jednak trochę za mało w ekstremalnej sytuacji. Klinga noża jest naprawdę niezła, ale umieszczenie na niej ząbków jest kompletnym nieporozumieniem. W dodatku są one źle wyprofilowane. Tak, OKC3S też ma ząbki, ale mają inny profil, a przede wszystkim są tak ukształtowane, że cięcie można zacząć ząbkami i kontynuować je płynnie częścią plain ostrza. W bagnecie Grota tak się nie da, bo ząbki są o jakieś 3 mm poniżej linii ostrza gładkiego, czyli do cięcia jest 40 mm. Dodatkowo na początku ząbków wykonano (nie wiadomo po co) występ, który aż prosi się o ułamanie podczas pracy. Combo w nożu polowym nic nie daje, a wręcz ogranicza jego możliwości i utrudnia ostrzenie – dużo lepiej sprawdziłoby się tu ostrze całkowicie gładkie, ale... Ale bagnet powstał zgodnie z ZTT Tytana, a tam miały być ząbki. No to są. Niestety. Pozostaje mieć nadzieję, że po testach w WOT jednym z postulatów będzie ich usunięcie. Nożyce – nie testowałem ich, bo bagnet nie jest mój i nie chcę go uszkodzić. Jeśli będzie możliwość pocięcia drutu, to to zrobię i opiszę wrażenia. Pochwa – bardzo fajna, pomysłowe rozwiązanie ułatwiające tworzenie nożyc, pewnie trzymające bagnet, lekkie (pochwa bagnetu Grota to 189 g, 6H4 – 227. Same bagnety ważą www.fragoutmag.com