Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/986912
S chleTek oferuje pełną gamę chemii do czyszcze- nia i konserwacji broni i jej akcesoriów, zarówno w postaci zestawów zapakowanych w niewiel- ką, zgrabną, zapinaną na zamek błyskawiczny kieszeń z Cordury, wyposażoną w system mocowania MOLLE/ PALS, jak i pojedynczych środków o różnym przezna- czeniu. W katalogu producenta znajdują się: ❱ Bore Cleaner – środek do czyszczenia lufy z aplikatorem; ❱ Gun Cleaner – środek do czyszczenia i odtłuszczania; ❱ Carbon Cleaner – środek do usuwania nagaru i pozo- stałości z niedopalonego prochu; ❱ Optic Cleaner – środek do czyszczenia optyki; ❱ 2 in 1 Gun Tuning – olej do smarowania; ❱ aplikator do oleju (bardzo ciekawy i przemyślany patent!); wyciory filcowe na metalowej lince; ❱ szmatka do czyszczenia optyki. Producent zapewnia, że jego środki poradzą sobie z najgorszym syfem, jaki udało się zgromadzić w broni i na niej, a ponadto zrobi to szybko, cały proces będzie zaś niezmiernie łatwy. Do sprawdzenia otrzymaliśmy Bore Cleaner, Gun Cleaner, Optic Cleaner oraz 2 in 1 gun tuning. Jako że my już używaliśmy produktów Schlete- ka, poprosiliśmy: Jarka Walczuka oraz Liścia (Madleaf). Dostali je klika miesięcy temu, więc nadszedł czas na ich opinię. Jarek Chemii SchleTek nigdy wcześniej nie używałem, widziałem ją tylko na zawodach u moich niemieckich kolegów. Nie miałem wobec niej żadnych specjalnych oczekiwań, jest ona mało popularna w moim środo- wisku, dlatego postanowiłem przetestować ją w dość ekstremalnych warunkach. Ponieważ przeszedłem już etap od celebracji mojej broni do wykorzystania głównie jej walorów użytkowych, to postanowiłem mo- delowo zapuścić mojego AR-a, wystrzeliwując z niego około 3000 sztuk amunicji bez jakiegokolwiek czysz- czenia oraz ciągając go po błocie, piasku, deszczu i śniegu. Jedyne czynności konserwacyjne sprowadza- ły się do przesmarowania suwadła i zamka. Tak przygotowanego do testów AR-a najpierw potrak- towałem Gun Cleanerem. Spryskałem nim wnętrze komory, wewnętrzne elementy urządzenia spustowego oraz „upera" i „lowera", czyli wszędzie tam, gdzie osa- dziły się pokłady brudu, nagaru z prochu i inne typowe zabrudzenia wynikające z nadmiernego użytkowania. Zostawiłem to na parę minut, aby popracowało. Bardzo ładnie wszystko się rozpuściło i odtłuściło, więc tylko doczyściłem do sucha szmatkami, szczotkami i papierem. Co ciekawe dopiero jak wszystko puści, to widać, ile osadów się zbiera w newralgicznych miej- scach. Gun Cleaner jest dość wydajny i ma skuteczny aplikator, który podaje tyle środka, ile potrzeba. Jestem przyzwyczajony do używania chemii ze sprężonym po- www.fragoutmag.com