Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #20 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/986912

Contents of this Issue

Navigation

Page 192 of 241

przeprowadzają na lodówkach, cegłach i oponach. Poza sprawdzeniem wytrzymałości czubka, wszystkie zadania, z którymi nóż mierzył się podczas testów, były zwykłymi pracami, jakie wykonuje się w terenie. Rąbanie Wichury, które w zeszłym roku przetoczyły się nad Puszczą Bydgoską, pozostawiły po sobie sporo połamanych sosen, które do dziś leżą nad brzegami Jeziora Jezuickiego, służąc swoim drewnem miłośnikom leśnego wypoczynku. Z tygodnia na tydzień konary powalonych drzew nieco się skracały, w czym Hundur miał swój niepodważalny udział. Poczciwe psisko wytrwale wgryzało się w sosnowe drewno. Klinga, co prawda, nie wchodziła w materiał zbyt agresywnie, z racji niskiego szlifu wbijała się dość płytko, jednak bez większych obaw można było wyłamywać kawałki drewna, ruszając nią na boki. To znacznie przyspieszało pracę, choć trzeba mieć na uwadze to, że sosna to miękkie drewno i w przypadku twardych gatunków liściastych mogłoby to trwać nieco dłużej. Rąbanie szło bardzo sprawnie, chociaż podczas długotrwałej pracy cienka rękojeść okazała się nie dość ergonomiczna i zaczynała uwierać w dłoń. W przygotowywaniu kłód na ognisko Hundur dawał sobie radę i choć nie jest to jego główna specjalność, może w tej czynności zastąpić małe, obozowe toporki. Batonowanie Gdy na polską wieś zawitała już wiosna, bociany wróciły do swoich gniazd, a drzewa owocowe roztoczyły odurzającą woń nad łąkami, przybyłam do jednej z kujawskich miejscowości, by posiedzieć przy ognisku pod rozłożystą lipą. Rozszczepianie twardego drewna kominkowego na mniejsze kawałki nie należy do moich ulubionych zajęć. Wiele noży ma tendencję do klinowania się w materiale tego rodzaju, co u młodego, zdrowego człowieka może powodować nadmierne pocenie i wyraźny zanik kultury języka. Hundur na szczęście pozytywnie mnie zaskoczył. Przygotowywanie szczapek z bukowych polan okazało się znacznie prostsze, niż przypuszczałam. W tym przypadku niewysoki szlif sprawdził się doskonale, głownia noża dawała się wbijać do połowy wysokości, by potem błyskawicznie rozpierać drewno. Nie bez znaczenia okazała także długość głowni, z kłody wystawał na tyle długi odcinek, że można było bardzo swobodnie operować podbijakiem. NOŻE

Articles in this issue

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #20 PL