Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #22 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1055276

Contents of this Issue

Navigation

Page 62 of 221

co do tego mieć poważne wątpliwości, dlatego lepiej traktować w tej kwestii program szkoleniowy US Army – jednej z najlepszych pod tym względem armii świata – jako realny. Wyszkolenie operatora ppk Spike w trybie F&F zajmuje praktycznie tyle samo czasu, kilkukrotnie dłuższy czas kompletnego szkolenia wynika zaś z nieporównywalnie większych możliwości, jakie daje naprowadzanie pocisku z człowiekiem w pętli de- cyzyjnej. Jeśli zatem porównujemy obie konstrukcje w tych aspektach, w których jest to możliwe (F&F w oparciu o IR), nie widać znaczących różnic w kwestii czasu szkolenia. A tymczasem w Polsce... SZRP są użytkownikiem ppk Spike od 29 grudnia 2003 roku, kiedy to za- kończono badania techniczne po wygranym przez Rafaela postępowaniu z lipca 2002 roku. Dostarczono 264 wyrzutnie oraz 2675 rakiet. W ze- szłym roku podpisano umowę na kolejnych 1000 pocisków z terminem dostawy do 2020 roku – oficjalnie miał on być spowodowany progra- mem wyposażania KTO Rosomak w ppk, ale realna przyczyna jest inna – WP podczas strzelań zużyło już ~600 ppk, zamówione rakiety mają zaś uzupełnić ten brak i pozwolić na dalsze szkolenie operatorów. Realnie zatem nie zwiększono liczby rakiet ani wyrzutni. O ile finalni użytkownicy są bardzo zadowoleni z izraelskiej broni, o tyle cieniem na całym progra- mie kładzie się kilka kwestii, z których każda wynika z typowo polskiego bałaganiarstwa, braku podejścia systemowego i bylejakości. Po pierwsze z trzech oferowanych paliw rakietowych świadomie wy- brano najtańsze, które w pewnych porach wiosny i jesieni tworzy sporą smugę dymu. Producent wiedział o tym problemie, wiedziało też WP, ale z racji wybrania najbardziej rozbudowanej opcji naprowadzania oraz pro- gramu treningowego szukano innych oszczędności – padło między inny- mi na paliwo rakietowe. W obecnie zamawianych rakietach stosuje się już inne rodzaje paliw. Po drugie, zakład montażu finalnego w ZM Mesko miewa problemy jakością przeprowadzanych prac. Spike importowane z Izraela cechowały się usterkowością od 1,5 do 3,5%. Obecnie niektó- re partie wyrobów ZM Mesko mają ów wskaźnik na poziomie kilkunastu procent. Obecnie zresztą trwają zażarte przepychanki na linii wojsko – zakład. Pierwszy podmiot trwa na stanowisku, że wysoka usterkowość jest winą polskiego zakładu, natomiast drugi sugeruje kiepskie wyszkole- nie operatorów lub ich problemy ze zdrowiem(!). Sam ten fakt byłby zde- cydowanie zabawny (zwłaszcza w kontekście zawodowych operatorów), gdyby rzecz nie dotyczyła rakiet za 150 000 USD sztuka (czyli niemal 600 000 PLN), które nie latają tak jak powinny. Marnym pocieszeniem może być fakt, że podobne problemy miały rakiety składane w zakładach w Hiszpanii. Trzecim kuriozum był fakt braku centrum obsługowego i lo- gistycznego na Polskę – zaczęto je tworzyć niedawno. Zatem przez dekadę na 264 wyrzutnie i 2675 rakiet ich obsługą zajmo- wały się trzy osoby, z czego komplet uprawnień do wszystkich poziomów obsługi miała tylko jedna. W efekcie czas oczekiwania na przeglądy ser- wisowe wynosił ponad pół roku, minimum 1/3 środków była zaś zawsze „w kolejce" do obsługi. Czwarta rzecz to kwestia strzelań na poligonach – ponieważ koce termiczne są dla komendantur poligonów mieniem szczególnej wartości, cele nieraz podgrzewano, paląc opony samocho- dowe (co było bez sensu z punktu szkolenia operatorów w zwalczaniu celów o malej ΔT) lub też nie podgrzewano ich wcale, co w porach dnia i porach roku z występowaniem zjawiska „IR crossover" niosło szereg do- datkowych atrakcji dla operatorów rakiet... Dodatkowo często strzelano do standardowych figur czołgowych, które mają formę prawie 2D, bez ich górnej powierzchni. W efekcie obraz takiej tarczy w kamerze nurkującego ppk Spike wyglądał jak postawiona na sztorc żyletka. Nawet jeżeli rakiety WOJSKA LĄDOWE

Articles in this issue

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #22 PL