Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1073961
istoria Trudno jednoznacznie okre- ślić początki push daggera, jednak idea noża z poprzeczną rękojeścią służącego do pchnięć narodziła się w Indiach już w XIV wieku, kiedy powstawały pierwsze katary. Ich budowa odbiegała jednak od tego, co znamy dzisiaj jako sztylety naci- skowe. Klinga nie miała trzpienia, osadzo- na była na swego rodzaju ramie, w której umieszczone były dwie poprzeczki służą- ce za chwyt. Katar, w przeciwieństwie do swoich następców, nie był również bronią dyskretną, długość głowni często przekraczała 40 cm, a całe egzemplarze mierzyły nawet 90 cm. W XIX wieku w wyniku upowszechnienia się w Indiach broni palnej katary wyszły z użycia. Duch tej broni jednak przetrwał i z krainy daw- nych, hinduskich wojowników przeniósł się do Nowego wiata, gdzie przeszedł reinkarnację i zyskał nową formę. Amerykańskie pierwowzory push dag- gera występowały w kilku wariantach. Jednym z nich był tzw. gimlet knife, zyli nóż świdrowy, popularny zwłaszcza w Nowym Orleanie. Krótki, z rękoje- ścią przypominającą uchwyt świdra ręcznego, zwykle noszony był w ukryciu (naj- częściej w bucie) i używany do mor- dowania bliźnich, co ostatecznie skło- niło władze miejskie do ustanowienia zakazu handlu nożami tego typu oraz posiadania ich. Sztylety naciskowe cieszyły się sporą popularnością także na Zachodnim Wybrzeżu. Odmiana używana w San Francisco, rękojeścią w kształcie litery „T" i głownią nieco dłuższą niż w nowoorleańskich gimletach okazała się podstawą dla współcześnie produkowanych push daggerów. W drugiej połowie XIX wieku broń ta trafiła także do Europy (najprawdo- podobniej przywieziona przez amery- kańskich żeglarzy). Przyjęła się zwłasz- cza w Niemczech, gdzie znana była jako Stodolch lub Faustmesser oraz w Wiel- kiej rytanii. W większości krajów push dagger po raz kolejny został wyparty przez broń palną – tym razem za sprawą niewielkich pistoletów osobistych, w któ- re coraz chętniej zbroili się mieszkańcy dużych miast. Jedynie w Wielkiej rytanii jego historia potrwała nieco dłużej. W czasie I wojny światowej powstał wyspecjalizowany sztylet naciskowy przeznaczony do wal- ki w okopach, produkowany przez firmę Robbins-Dudley. Jego forma przypomina- ła nieco pistolet – miał pionową, profilo- waną rękojeść (z osłoną na palce) wyko- naną z aluminium i głownię usytuowaną w jej górnej części. Również podczas II wojny światowej sztylety do pchnięć były wykorzystywane przez brytyjskich żołnierzy, choć na znacznie mniejszą skalę – pojawiały się sporadycznie na wyposa- żeniu oddziałów specjalnych lub grup par- tyzanckich i służyły do walki w zwarciu. Minęły wojenne zawieruchy, a nosze- nie broni przez cywili znalazło się poza normą społeczną, push dagger powrócił jednak po raz kolejny pod koniec XX wie- ku razem z boomem na filmy sensacyjne i militarne gadżety. iking ordway „obra" Mały sztylet, z założenia noszo- ny w ukryciu i służący do zabijania – jest rzeczą oczywistą, że był pozycją obo- wiązkową do wzbogacenia mojej kolekcji. Od dłuższego czasu rozglądałam się za jakimś cieka- www.fragoutmag.com