Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #23

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1086092

Contents of this Issue

Navigation

Page 20 of 157

WYWIAD WYWIAD stan rzeczy, ja nie podejmę się jakiejkolwiek jego analizy. Nie od- powiem na pytanie, czy jest lepiej, gdyż w tym przypadku system pozostał tak samo wydajny j a k wcześniej, natomiast z mojego punktu widzenia na pewno jednostki, które wcześniej zabezpieczały dyżur, odetchnęły, bo obciążenie było duże, a zapewne realizowa- ły jeszcze zadania czysto wojskowe. Mogę sobie wyobrazić, że w przypadku zaimplementowania podobnego rozwiązania u nas w kraju nie byłbym obarczony koniecznością utrzymania dyżuru w obecnej postaci. W przypadku zwiększonej aktywności marynarki czy lotnictwa na określony czas wydzielałbym dyżur jako swojego rodzaju wzmocnienie systemu, ze względu na to, że swoją aktywnością wojskową generujemy potencjalne za- grożenie. Takie działanie dla wojska na pewno oznaczałoby mniejsze potrzeby w zakresie sił i środków przewidzianych do poszukiwania i ratownictwa. Inaczej zarządza się zasobami, gdy trzeba dostępnymi siłami zabezpieczać działania na kilku scenach, tak jak dzieje się to obecnie (dyżur, szkolenie, bieżą- ca działalność wojskowa), a inaczej, gdy mamy właściwie tylko jedno zadanie. W Wielkiej Brytanii doszło w pewnym momencie do wyartykułowania stwierdzenia, że utrzymanie tego elemen- tu systemu nie leży w interesie sił zbrojnych – podjęto wysiłek finansowy, oddzielono systemy, dzięki czemu każdy z podmio- tów realizuje swoje zadania. Czy Polska znalazłaby środki na podobny krok? Nie wiem… Czy zatem mogę stwierdzić, że są jakieś wymierne korzyści? Tak, gdyż konieczność funkcjonowania w sys- temie jest swojego rodzaju moto- rem napędowym. Modernizowa- no śmigłowce, co spowodowało niewydolność systemu, byliśmy w stanie zabezpieczyć dyżur tylko w jednym punkcie (to w odniesieniu do lotnictwa morskiego), ale pomimo niewątpliwie trudnej sytu- acji wróciliśmy do dwóch punktów dyżurowania, odtwarzamy straty w za- sobach ludzkich, szkoląc personel. Mimo wciąż występujących trudności i znacznego obciążenia można chyba jednak mówić o wspólnym interesie i korzy- ściach, zarówno dla sił zbroj- nych, jak i funkcjonowania systemu, który sam w sobie został nagle zauważony. Jest poddawany głębokiej analizie i wszystko wskazuje na to, że ule- gnie zmianom, zapewne nie takim jak na wyspach, ale ich konieczność staje się oczywista. C zy mógłby Pan scharakteryzować miejsce, które zajmuje Darłowska Grupa Lotnicza w krajowym systemie ASAR? Rzecz, która wymaga sprostowania, to postrzeganie GL Darłowo tylko przez pryzmat SAR. Naszym podstawo- wym zadaniem jest zwalczanie okrętów podwodnych (ZOP). Posiadanie zdolności poszukiwania i ratownictwa jest po pro- stu pochodną naszego podstawowego zadania. Bez względu na to, czy rozpatrujemy lata ubiegłe, czy obecne, oczywiste jest, że wykonując zadania ZOP, musieliśmy mieć zdolność do po- szukiwania i ratowania naszych załóg. Ponadto, będąc wcze-

Articles in this issue

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #23