Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #31 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1298584

Contents of this Issue

Navigation

Page 8 of 197

ków rażenia wyposażonych w głowice kumulacyjne. Szczególnie mordercze okazały się być sowieckie ppk 3M6 Trzmiel oraz 3M14 Malutka: wraz z RPG-7 odpowiadały one za 2/3 izraelskich start czołgów z pierwszych trzech dni konfliktu. Dopiero modyfikacja taktyki użycia broni pancernej oraz generalnie zmiany na froncie umożliwiły zmniejszenie ich skuteczności w kolejnych dni- ach, choć i tak sumarycznie aż 1/4 maszyn padła ofiarą ppk oraz ręcznych granatników ppanc. Bardzo poważne i nieakceptowalne okazały się być star- ty wśród załóg. Przeszło 60% trafionych czołgów miało pokonany pancerz, z czego 30% maszyn stawało w ogniu, zaś 25% załóg (z pancerniaków, którzy przeżyli wniknięcie czynnika rażącego do przedziału załogi) odnosiło ciężkie obrażenia na skutek pożarów. Ze względu na szczupłość populacji generalnej w wieku poborowym oraz brak głębi operacyjnej IDF nie mogło sobie pozwolić na tak poważne straty. Co więcej – okazało się, że o ile ponad 60% teoretycznie zniszczonych, ale niespalonych maszyn można odzyskać pola walki i wyremontować oraz możliwe są sojusznicze dostawy nowych czołgów w trakcie walk (casus M60 z USA), o tyle starty wyszkolonych załóg są niemożliwe do uzupełnienia. Dotyczyło to zarówno trwania konfliktu, jak i okresu bezpośrednio po nim. W efekcie bezwzględnie priorytetowa stała się kwestia ochrony życia załóg. Nie mniej istotny był fakt braku dostępu państwa Izrael do technologii pancerzy specjalnych - ani Brytyjczycy, ani Amerykanie czy Niemcy nie podzielili się wiedzą dotyczącą konstruowania takich osłon. O ile stały się one dostępne w USA i RFN w połowie lat 70. (w połowie procesu projektowania Merkavy), o tyle całkowity brak takich osłon w państwie Izrael aż do połowy lat 80. jasno pokazuje, że transfer tech- nologii nie miał miejsca. W zdecydowany sposób utrudniło to zapewnienie odpowiedniego poziomu ochrony nowego czołgu. Pierwsze prace studyjne miały miejsce już w 1970 roku, zaś niedługo po tym stworzono dwa demonstratory koncepcyjne układu pojazdu bazujące na układzie jezdnym Centuriona. Pierwsze cztery prototypy rozpoczęły tes- ty w 1974 roku, a w kwietniu 1979 roku ruszyła produkcja seryjnych Mer- kav Mk.1. Pierwszy batalion wyekwipowany w 30 nowych czołgów uzyskał gotowość operacyjną w 1980 roku. MERKAVA MK.1 – OSŁONA Układ konstrukcyjny Merkavy Mk.1 jest niezwykły jak na standardy powo- jennych maszyn – przedział napędowy umieszczono z przodu kadłuba. Dlaczego przyjęto taki układ? Brak dostępu do technologii pancerzy spec- jalnych niejako „skazał" projektantów Merkavy na używanie prostych płyt stali walcowanej oraz różnego kształtu odlewów stalowych, ale to nie po- zwoliłoby uzyskać odpowiedniego poziomu ochrony załogi wykraczającego poza zapewniany przez czołgi takie jak M60 czy też Cheftian. W tym miejscu ujawniło się wizjonerstwo generała Israela Tala oraz techniczna biegłość pułkownika Tilana – wymaganą osłonę postanowiono osiągnąć za pomocą dwóch metod. Pierwszą była minimalizacja wymiarów wieży, a zwłaszcza jej powierzchni czołowej i maksymalnie duże (w relacji do frontu) ustawienie jej burt skosem ku tyłowi. Tak samo postanowiono pod możliwie dużym kątem ustawić przednią-górą płytę kadłuba. Druga metoda polegała wykorzystaniu silnika, układu przeniesienia, zbiorników paliwa, układu filtrowentylacji, zaw- ieszenia, baterii akumulatorów oraz innych komponentów do „ekranowania" przedziału załogi. Przyjęto przy tym koncepcję świadomego narażenia po- jazdu na utratę mobilności w trakcie walki oraz ogólnej niższej przeżywal- ności całego wozu w celu maksymalizacji stopnia ochrony załogi. Podst- awą ochrony stał się zatem prymitywny, ale skuteczny pancerz grodziowy złożony z grubszej płyty czołowej, następnie podzespołów czołgu (np. silnika Żródło zdjęcia POJAZDY

Articles in this issue

Links on this page

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #31 PL