Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #34 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1393979

Contents of this Issue

Navigation

Page 50 of 245

mm w dół i w górę od pozycji „zero". W efekcie zdolność do pokony- wania przeszkód terenowych jest większa niż w wielu lżejszych pojaz- dach. Wszystkie koła posiadają amortyzatory hydrauliczne a przednia i dwie ostatnie pary – również hydrauliczne ograniczniki ugięcia. Mimo wzrostu masy o ponad dwie tony w relacji do Merkavy Mk.3D w nowej Mk.4 zdecydowanie poprawiono mobilność – ponad 70-tonowy po- jazdy dysponuje współczynnikiem moc/masa na poziomie 22 KM/t, jego (mimo silnika produkcji USA) na wskroś niemiecki powerpack stanowi zaś szczytowe osiągnięcie w zakresie napędu i transmisji mocy. W efekcie w ternie ponad 70-tonowa Merkava Mk.4 radzi so- bie lepiej niż 42-44-tonowe wozy rodziny T-72. Nastąpiło też wyraźne zmniejszenie dysproporcji w relacji do (wciąż bardziej manewrowych w terenie) Abramsów, Leopardów 2 i Leclerców. W najnowszych wers- jach każdego z tych pojazdów pojawił się ten sam problem – niezmien- iona transmisja i silnik od pierwszych serii pojazdu zaś masa czołgów urosła znacząco – w przypadku Leoparda 2 z 55,5 t do aż 64,5 t dla 2A7V lub też 68,5 t dla Leopard 2A7A1 (z ASOP Trophy). Podobny prob- lem dotyczy Abramsów, których najnowsza wersja M1A2 SEPv.3 ma masę 66,7 t. SIŁA OGNIA Obszarem, w którym bez wątpienia Merkava Mk.IV wysunęła się do ścisłej światowej czołówki jest siła ognia. Jej podstawą jest gładkolu- fowa armata 120 mm MG253 produkcji IMI. Stanowi ona daleką kuzyn- kę słynnej Rheinmetallowej Rh120 L44, z tym że wyposażona jest współosiowy hydropneumatyczny oporopowrtonik, co pozwala na zas- tosowania węższej kołyski armaty, a tym samym zmniejsza szerokość jej maski i związanego z tym obszaru osłabionego frontu wieży – rozwiąza- nie to zaadaptowano z USA. W swojej najnowszej odmianie MG253 została dostosowana do wyższego ciśnienia gazów prochowych oraz wydłużono jej odrzut do 430 lub aż 530 mm. W efekcie można używać w niej znacznie silniejszej amunicji podkalibrowej. Zapas amunicji wynosi 50 nabojów 120 mm, z czego z tyłu kadłuba mieści się (po obu stronach korytarzyka) 2 x 18 naboi, zaś cztery sztuki umieszczone są przed grodzią oddzielajacą silnik od przedziału załogi. Powyższy zapas składowany jest w indywidu- alnych ogniotrwałych i odłamkoodpornych kontenerach. Zapas pierwszej gotowości wynosi 10 naboi i znajduje się w opisywanym już magazynie re- wolwerowym w niszy wieży. O skuteczności uzbrojenia głównego decyduje przede wszystkim nowoczesność i skuteczność amunicji. W przypadku Cahalu mowa o absolutnie topowej amunicji – prawdopodobnie opracowy- wanej częściowo przy współudziale Szwajcarów i Niemców. Najnowszy pocisk podkalibrowy M338 należy traktować jako odpowiednik niemieck- iego DM63A1. Szacunkowo można zakładać i pozwala on na pokonywanie około 650 mm stali w płycie pochylonej pod kątem 60° z dystansu 2 km, a przede wszystkim – pokonywanie pancerzy ERA i NERA. Można założyć i swobodnie pozwala on na pokonywanie frontu pancerza egipskich i sau- dyjskich eksportowych wersji Abramsów. Merkava Mk.4 dysponuje też czołgowym ppk – LAHAT oraz amunicji HEAT-MP-T M325. Tę ostatnią bardzo szybko zastąpił opisywany już „kasetowy" APAM-MP-T M329 Kalan- it, a przede wszystkim – nowy nowy M339 „Hatzaw". Pojawił się on w 2011 roku i posiada zamiast sześciu wyrzucanych kaset klasyczny ładunek 3 kg materiału wybuchowego poprzedzone ponad tysiącem wolframowych kul- ek. Oficjalnie zmianę wymusił brak sukcesów eksportowych „kasetowego" Kalanita, którego sprzedaż hamowała konwencja z Dublina o ograniczaniu POJAZDY

Articles in this issue

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #34 PL