Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1504227
mując się do państwowych lub firmowych baz danych czy systemów zarządzania (np. ruchem kolejowym czy drogowym). Wymaga to jednak przełamania zabezpieczeń, co może być długo- trwałe i nie zawsze musi się udać. Ale zawsze może się okazać, że uda się kogoś namówić, by podłączył spreparowany pendrive do komputera w pracy albo – nawet nieświadomie – otworzył zainfekowany załącznik do poczty. Podobnie oso- by świadomie współpracujące mogą zostać wyko- rzystane do pomocy w działaniach dywersyjnych, na przykład umożliwiając dostęp dywersantom do chronionego obiektu. HUMINT jest w porównaniu do innych działań wywiadowczych działalnością stosunkowo tanią. Należy tylko umieć dotrzeć do osób po- siadających interesujące daną służbę informa- cje, zwerbować je i utrzymywać z nimi skrytą łączność. Jest to gra znana de facto od dawna, technika tylko pomaga – ale łatwo można sobie wyobrazić prowadzenie działalności bez kompu- terów czy smartfonów, tylko z użyciem narzędzi znanych sprzed dekad. Inna ważną zaletą działań agenturalnych jest ich elastyczność. Nie są one związane z jedną plat- formą czy typem sprzętu. Pozostając przy przy- kładzie Rosji: agentów mogli pozyskiwać oficero- wie wywiadu działający z terytorium rosyjskiego, biorąc na cel osoby tam przebywające – tury- stycznie czy służbowo. Obecnie ta droga została zamknięta w znacznym stopniu. Innym tradycyj- nym kanałem jest werbunek przez osoby posia- dające status dyplomatyczny i w przypadku Rosji tajemnicą poliszynela było to, że mniejszością w ich placówkach są osoby niepowiązane ze służ- bami specjalnymi. Także ten kierunek w aktualnej sytuacji może mieć ograniczone znaczenie – tylko w nielicznych środowiskach w Polsce fakt utrzy- mywania jakichkolwiek poza ściśle formalnymi re- lacji z rosyjskimi szpieg…wróć, dyplomatami nie jest obecnie podejrzany. Pozostaje więc trzecia możliwość, a więc werbunek z pozycji nielegal- nych, przez osoby będące oficerami lub współ- pracownikami rosyjskich służb przebywającymi w Polsce pod fałszywą tożsamością. Takie osoby mogą prowadzić działalność dziennikarską, bizne- sową czy nawet naukową, co ma uzasadniać ich zainteresowanie na przykład infrastrukturą kry- tyczną. To może prowadzić także do tak zwanego werbunku pod fałszywą flagą – a więc wprowa- dzenia w błąd osoby werbowanej. Inaczej bowiem może zachować się osoba proszona o informacje przez rosyjskiego „dyplomatę", a inaczej sądząca, że kontaktuje się z nią na przykład dziennikarz czy przedstawiciel think tanku zajmującego się ofi- cjalnie sprawami unijnymi. W grę może wchodzić także zupełnie inny sposób podejścia. Kręgi towa- rzyskie oficerów NATO w Neapolu infiltrowała ko- bieta używająca nazwiska Maria Adela, oficjalnie pracująca w branży jubilerskiej. Ten przegląd możliwości, jakie daje HUMINT, otwiera oczywiście pytanie o możliwość prze- ciwdziałania tej formie szpiegostwa. Aby umieć zrozumieć to zagrożenie, należy w szczególności mieć na uwadze to, jak wygląda proces pozyska- nia osobowego źródła informacji, a zwłaszcza to, co skłania ludzi do podjęcia współpracy z obcym wywiadem. Czasem motywacje kierujące agenta- mi opisywane są skrótowcem MICE: Money, Ide- ology, Compromise, Ego, przy czym częste jest, że na decyzje osoby podejmującej współpracę wpływ ma więcej niż jeden czynnik. Pierwszy przypadek, a więc szpiegowanie za pieniądze, to często spotykana motywacja. Może tu chodzić o próbę wyjścia z kłopotliwej sytuacji, na przykład zadłużenia, chęć szybkiego podwyższenia standardu życia lub uzyskania ła- twego, ale stałego źródła dodatkowego dochodu. Druga sytuacja, a więc współpraca w imię ide- ologii, jest także łatwa do opisania, bo kluczowa jest tu rola czynnika ideologicznego, co obejmuje zarówno ideologię polityczną, tożsamość etniczną czy religijną, wyznawane przez daną osobę zasady etyczne. W aktualnej sytuacji może to być choćby sympatia do Rosji czy przekonanie, że jej polity- ka jest pokojowa. Brzmi dziwnie? Niestety takie postawy się zdarzają, podobnie jak inne postawy, które mogą zostać wykorzystane. Trzecią możliwością jest zwyczajny szantaż. Narzędziem szantażu są materiały kompromitu- jące, a więc informacje dotyczące spraw osobi- stych czy zawodowych danej osoby, które ujaw- nione mogą jej zaszkodzić. Ważne jest to, aby strach przed konsekwencjami ujawnienia tych informacji na tyle duży, aby osoba szantażowana zgodziła się na współpracę. Czwartą jest współpraca z pobudek osobistych. Osoby takie podejmują się współpracy z obcym wywiadem, na przykład dlatego, że czują się nie- docenione w swojej pracy czy chcą sobie coś udo- wodnić. Wykrycie agenta obcego wywiadu czy rozpraco- wanie siatki szpiegowskiej to z definicji zadania kontrwywiadu. Nie oznacza to jednak, że w za- pobieganiu szpiegostwu czy dywersji tylko służ- by kontrwywiadowcze są istotne. Przeciwnie, zwłaszcza od strony prewencyjnej, niezbędny jest szerszy wysiłek. Można tu zastosować analogię z zapobieganiem zamachom terrorystycznym, gdzie dobrą praktyką jest informowanie służb o pozostawionym w miejscu publicznym bagażu czy paczce. W 99% takich zdarzeń pozostawiony plecak czy torba są efektem roztargnienia i nie- ANALIZA