Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1526671
Ponieważ aktywna rezerwa jest nową formą peł- nienia służby wojskowej, trudno jest ocenić, jakie będzie faktyczne zainteresowanie tą służbą. Na po- ziomie zapisów ustawowych potencjalnie daje ona jednak szereg możliwości, zwłaszcza prowadzenia szkolenia osób o szczególnych kwalifikacjach. Rezerwa pasywna jest tym, co w przeszłości było po prostu „rezerwą". Osoby objęte obo- wiązkiem służby wojskowej – zarówno osoby, które już w wojsku służyły, jak i przeniesione do rezerwy pasywnej po kwalifikacji wojskowej – mogą zostać powołane na ćwiczenia. Zgodnie z ustawą, żołnie- rzy rezerwy można powołać na ćwiczenia na okres nieprzekraczający 90 dni w ciągu roku z czego, mak- symalnie trzy razy w roku może nastąpić powoła- nie na ćwiczenia trwające 24 godziny a raz – na dłuższe. Ponadto ustawa precyzuje, że owe dłuż- sze ćwiczenia mogą być krótkotrwałe – dłuższe niż doba, ale odbywane w sposób nieprzerwany do 30 dni, długotrwałe, odbywane jednym ciągiem – do 90 dni lub też rotacyjnie – łącznie maksymalnie 30 dni, ale z przerwani, w określone dni. Mamy wreszcie dwa znane już tryby służby zasadniczej – obecnie obowiązujący, czyli służbę dobrowolną – miesiąc szkolenia podstawowego i maksymalnie 11 miesięcy szkolenia specjalistycznego oraz zawieszoną służ- bę obowiązkową, zgodnie z aktualnymi przepisami trwającą dziewięć miesięcy. Tę układankę dopełniają dodatkowe rozwiązania choćby Legia Akademicka. Tyle tych przydługich formalności. Te liczne tryby odbycia służby istnieją – przynajmniej w ustawie a większość jest wdrożona w praktyce. Pojawia się pytanie – jak można je wykorzystać. Nie ulega wątpliwości, że w dalszym ciągu prio- rytetowo należy traktować zawodową część sił zbrojnych. Jest to bowiem z definicji ten komponent armii, który może zostać użyty najszybciej oraz którego tryb służby pozwala na prowadzenie dłu- gotrwałego szkolenia specjalistycznego. W ten sposób można także kształcić kadry dowódcze i instruktorskie. Oczywiście wobec armii zawodowej można wysu- nąć zastrzeżenia. Przede wszystkim, utrzymanie żołnierzy zawodowych jest kosztowne, choćby z powodu konieczności przyciągnięcia osób do służ- by i utrzymania ich. Dotyczy to zarówno pensji, jak i innych czynników składających się na warunki służby, zarówno tych materialnych, jak i niemate- rialnych. Ponadto, w czasie konfliktu zapotrzebowa- nie na żołnierzy będzie rosnąć i wyłącznie zawodowa armia może okazać się zbyt mała, choćby z uwagi na ponoszone straty. Stąd też nawet niezwykle hojnie finansowane siły zbrojne USA utrzymują także kom- ponenty rezerwowe – przede wszystkim federalną rezerwę wszystkich rodzajów sił zbrojnych oraz podlegającą w czasie pokoju władzom stanowym, Gwardię Narodową i Lotniczą Gwardię Narodo- wą. Przykład amerykański jest charakterystyczny www.fragoutmag.com