Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1541285
nie jest to bardzo istotne, ponieważ zakres takich ćwi- czeń jest bardzo ograniczony i polega głównie na wykonywa- niu tzw. czynności prostych, określanego jako „ładowaniem magazynków na czas". Dlacze- go tak się dzieje? A dlate- go, że JW dostaje co rusz no- wych żołnierzy rezerwy, nawet na te same stanowiska etatowe i nie jest w stanie przygotować stosownego systemu szkoleń. Do tego dochodzi kuriozum wła- śnie z nadawaniem SW i etatów, które czasami, może wyglądać jakby ktoś w WCR wręcz loso- wał. I tak osoba nieposiada- jąca prawa jazdy dostaje przy- dział na kierowcę ciężarówki z przyczepą, technik wetery- narii, który nie przepracował ani godziny w zawodzie, ale ma cały segregator uprawnień SEP (Stowarzyszenie Elektry- ków Polskich), dostaje przy- dział na ratownika medycz- nego, zaś ratownik medyczny, który był nim przez 15 lat, dostaje przydział do obsługi radiostacji, ponieważ podczas zasadniczej służby wojskowej (ZSW) służył w jednostce łącz - ności jako… kierowca dowódcy. Kuriozalne jest to, że oso- by niemające żadnych konota- cji z daną SW, nawet bardzo pośrednio, dostają przydział, np. 60-latek dostaje przydział jako „starszy operator drona" do JW, która nie ma dronów w wyposażeniu, a on sam dro - na, nawet zabawkowego, nigdy nie miał nawet w ręku! Z dru- giej strony jest cała rzesza żołnierzy rezerwy, którzy nie mają przydziałów mobilizacyj- nych, ponieważ „JW podległe terytorialnie WCR nie posia- dają wolnych etatów zgodnych z SW żołnierza rezerwy". Na taką sytuację pozwala właśnie obecnie patologiczny system zarządzania zasobami rezerwo- wymi. Same ćwiczenia są organizowa- ne ad-hoc (opinia całkowicie subiektywna, wyrażona przez żołnierzy rezerwy) i bez żad- nego głębszego sensu, co widać w przypadku, gdy żołnierz re- zerwy jest wzywany na nie co rok. Zajęcia są realizowane na podstawie tego same konspek- tu, jedyna zmiana jest tylko tam, gdzie widnieje data. Praktycznie nie ma szkoleń etatowych, chociaż one są pla- nowane, np. 2 x 45 minut na 5-dniowe ćwiczenia rezerwy, które i tak nie się odbywają z różnych przyczyn. Najprost- szą przyczyną jest brak u żoł- nierzy rezerwy tzw. poświad- czenia bezpieczeństwa, czy wymaganych na danym etacie uprawnień dostępu do informa- cji niejawnej, bo przy powo- ływaniu nikt w WCR nie zadbał o to, aby sprawdzić czy żoł- nierz rezerwy ma takowe, po- nieważ liczy się stawiennic- two. Brak poświadczania przez żołnierzy rezerwy nie ma żad- nego wpływu na zawartość ra- portów sporządzanych po ćwi- czeniach, a z nich wynika, że wszystkie założenia ćwiczeń zostały zrealizowane, co po- niekąd jest prawdziwe, bo nie- które ćwiczenia są na tak ni- skim poziomie, że trudno nie zrealizować ich założeń, ale w sporej części raporty są „ko- loryzowane". Przykładem tego są właśnie ćwiczenia, w któ- rych są wymagane na etatach poświadczenia bezpieczeństwa, a uczestniczącą w nich kadra rezerwowa ich nie ma, czyli nie została dopuszczona do urządzeń, na których miała się szkolić, a jednak w raportach widnieje informacja, że zosta- ła na te urządzenia przeszko- lona. Wspomniany był poziom szkoleń i tu bijącym wszelkie poziomy lekceważącego podej- ścia do nich należą przeszko- lenia na nową SW właśnie pod- czas ćwiczeń. Aby oficer mógł uzyskać nową SW, np. 30A01, czyli logistyka – ogólna, to wystarczy, że podczas ćwiczeń wojskowych będzie patrzył się jak jest rozkładany namiot typu NS i jak są układane w nim stoły. I po tym może już dostać przydział mobilizacyj- ny na stanowisku „oficer sekcji logistyki". A jakie przeszko- lenie ma przejść według WCR oraz oczywiście JW oficer re- zerwy w stopniu podporuczni- ka, aby można było mu nadać ANALIZA

