Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/707484
Niestety, jak to w życiu bywa, nic nie trwa wiecznie. Przekonaliśmy się o tym, żegnając jeden z najbar- dziej ikonicznych pojazdów świata – Land Rovera Defendera. Fabryka w Soilhull przez blisko 68 lat była miejscem, w którym brytyjscy robotnicy budowali i montowali samochód – symbol, będący synoni- mem utylitarności. Teraz, kiedy z taśm montażowych zjechały ostatnie sztuki limitowanych serii Heritage, Adventure i Autobiography, przechodzi na zasłużony odpoczynek. Dokładnie w piątek 29 stycznia 2016 roku o godzi- nie 09:25 ostatni* Land Rover Defender o numerze nadwozia 2.016.933 opuścił linię montażową. Żegnamy legendę Historia Land Rovera, podobnie jak w przy- padku innej brytyjskiej ikony motoryzacyjnej – Mini Morrisa, rozpoczęła się od prostego rysunku nakreślo- nego w 1947 roku przez dyrektora technicznego fir- my Rover, Maurice'a Wilksa, na mokrym piasku za- toki Red Wharf – w przeciwieństwie do Mini, ponoć narysowanego na serwetce w pubie przez Sir Aleca Issigonisa. Swoim rysunkiem Wilks zainspirował brata Spencera – dyrektora zarządzającego firmą Rover. Tak narodził się Land Rover: charakterystyczny, pudełko- waty kształt, po dziś dzień rozpoznawalny w każdym zakątku świata. Przez 68 lat wiernie towarzyszył ludziom, docierając w miejsca niedostępne, niosąc pomoc i nadzieję, uczestnicząc w boju. W wielu przy- padkach był także pierwszym zwiastunem cywiliza- cji na nieznanych terytoriach. Jedna z legend mówi, że blisko połowa wszystkich wyprodukowanych Land www.fragoutmag.com