Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/729525
gdzie urwane ułamki sekund, taktyka ostrzeliwania tarcz i poruszania się po torze mają kluczowe znaczenie. To jest ich strefa komfortu, określona zasadami tego sportu. Nie ma w tym nic złego, wręcz przeciwnie – to bardzo dobra zabawa, ale mająca ograniczenia w postaci rządzących nią reguł, poza które strzelec nie widzi sensu wychodzić. Wróćmy do ludzi, dla których broń jest narzędziem ofen- sywnym (nazwijmy ich strzelcami praktycznymi), ale miejmy w pamięci fakt, że skrót IPSC rozwiaja się jako International Practical Shooting Confederation. \IPSC ze strzelectwem praktycznym ma jednak niewiele wspólne- go – to masa dobrej zabawy, sport, jednak nieprzygoto- wujacy do sytuacji realnego zagrożenia czy korzystania z broni w sposób „taktyczny". Skupmy się więc na tych, dla których te właśnie rzeczy są najważniejsze. Grupa ta trenuje na wypadek zagrożenia i użycia broni do jego usunięcia. Motywacją do treningu dla takiej oso- by jest prawdopodobieństwo użycia w przyszłości broni do obrony, a zawody sportowe są sprawą drugorzędną. Pomijam tu uwarunkowania prawne tejże obrony, bo to temat na osobny tekst. To, na czym chcę się skupić, to sposoby treningu, które uważam za odpowiednie dla tej grupy ludzi. W mojej opinii prawidłowy trening praktyczny na strzelni- cy nie jest stratą czasu i robieniem drogiego huku jedynie wtedy, kiedy połączony jest z treningiem wytrzymało- ściowym i siłowym, a wykonywane ćwiczenia są ćwicze- niami złożonymi. Wiem, jak to brzmi: crossfit z dodat- kiem strzelania, czyli zabawa dla uber taktycznych ninja. W rzeczywistości jest jednak inaczej. Nie jestem zwolen- nikiem klasycznej siłowni z jej wyizolowanymi ćwiczenia- mi, ale też z dużą rezerwą obserwuję crossfit, gdzie po- szczególne ćwiczenia wykonuje się często na czas i z taką intensywnoscią, że technika schodzi na dalszy plan, bo liczy się ilość powtorzeń i czas. Brzmi znajomo? Crossfit jest dla fitnessu trochę tym, czym IPSC dla strzelania. Nie ma nic złego w odrobinie przyjacielskiej rywalizacji, a ekstremalne eksploatowanie swojego ciała u niektórych ludzi może prowadzić do niesamowitych efektów, ale u większości skończy się po prostu kontuzją. Wykonywanie niektórych ćwiczeń, takich jak dwubój olimpijski, jest rów- nie bezcelowe jak mierzenie swojej siły na siłowni ciężarem branym na klatę na ławce płaskiej. Te ćwiczenia nie mają zastosowania w codziennym życiu, uważam je więc za niepraktyczne. Dodatkowo podrzut olimpijski to ćwiczenie SZKOLENIE