KSIĄŻKA
Znamy już wiele historii, filmów i książek mówiących o tym, jak
w przyszłości będzie wyglądało nowoczesne pole walki. W
barwny sposób twórcy pokazują nam, jak będą prowadzone
operacje specjalne, z dala od zagrożenia, na ekranach monitorów,
z siedzącymi tysiące kilometrów od celu operatorami dronów. Autor
„Trzeciej siły" zaczyna mi przypominać Stanisława Lema – stawia
między wierszami ważne i kluczowe pytania ubrane w garnitur
sensacyjnej powieści.
Czy jesteśmy w stanie powierzyć losy ludzi sztucznej inteligencji,
na której narodziny czekają z utęsknieniem wszyscy fascynaci
technologii? Jak dalece jesteśmy gotowi pozwolić jej podejmować
decyzje wpływające na życie żołnierzy?
Czy powinniśmy bać się już dzisiaj, kiedy otwieramy wyszukiwarkę
internetową lub udzielamy się w mediach społecznościowych?
Jak wiele wiedzą o nas bezduszne zautomatyzowane algorytmy
zaprzęgnięte do obserwacji naszych poczynań w sieci?
Na te pytania odpowiada właśnie "Trzecia siła".