Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/949596
Modele 3801 i 3803 mają białe wskazówki minuto- we i godzinowe, a w 3813 są czarne. We wszystkich wersjach wskazówka sekundowa jest czerwona. Skoro to Luminoxy, to nie mogło zabraknąć cechy charakterystycznej zegarków z tej stajni, czyli kap- sułek z trytem. Umieszczono je wzdłużnie na ze- wnętrznej krawędzi cyferblatu nad poszczególnymi godzinami – zastosowano 11 niebieskich i jedną pomarańczową kapsułkę nad godziną 12. Na wska- zówkach minutowej i godzinowej także znajdują się niebieskie kapsułki, a na sekundowej – pomarań- czowa. W punkcie 0 bezela zamontowano niebieską kapsułkę dodatkowo osłoniętą szklaną soczewką. Bezel jest jednokierunkowy – obraca się go wyłącz- nie w lewo i jest „typu nurkowego", czyli z białymi (niezależnie od wersji) oznaczeniami co pięć minut od 0 do 55. W celu ułatwienia operowania nim jego krawędź ma wykonane ząbki. W bezelu osadzone jest szafirowe szkiełko pokryte powłoką antyodblaskową i chroniącą przed zaryso- waniem. Koronka zegarka jest wykonana ze stali, ale w od- różnieniu od poprzednich zegarków serii SEAL jest ona zakręcana, co znacznie podnosi wodoodpor- ność czasomierza. Aby użyć koronki, należy ją od- kręcić, a kiedy lekko odskoczy na zewnątrz, można ją wysunąć i przestawić kalendarz i/lub godzinę. Zastosowanie zakręcanej korony wymusiło jej więk- sze wymiary, ale przy ogólnej pancernej konstrukcji zegarka w ogóle to nie razi. Standardowo Master Carbon SEAL wyposażany jest w gumowy pasek z klamerką z jednym bolcem, ale dostępna jest także wersja z tzw. NATO strap oraz z bransoletą ze stali. Wodoszczelność zegarka okre- ślona jest na 300 m, co oznacza, że można z nim zejść pod wodę na kilkanaście/kilkadziesiąt metrów – nie jest to profesjonalny zegarek nurkowy! Lotos ocenia Kiedy pierwszy raz zobaczyłem Luminoxa Carbon SEAL 3813 na nadgarstku kumpla, wydał mi się bardzo masywny i okropnie świecił cyframi. Od razu po- myślałem, że musi być cholernie niewygodny, zaczepia się o byle co, ciąży na ręku, raczej przeszkadza… Kmini- łem, po co tyle zachodu – tylko po to, by wiedzieć cza- sem co z czasem? Po kilku tygodniach okazało, że także ja mam taki zegar testować, więc pomyślałem: OK, zo- baczmy ten zegar z węgla (w produkcji użyto mieszanki z dużą domieszką węgla 40%) szkła, silikonu i z do- mieszką szwajcarskiej fantazji jest wart. Po wzięciu zegara do ręki pojawiły się dwa spostrzeżenia: jest kanciasty, ale nie na tyle, by był to problem w użyt- kowaniu, no i swoje waży, ale nie tak jak myślałem (podobno lżejszy niż byłby zrobiony z Tytanu) – trzy- małem solidny, konkretny produkt. CARBONOX+™ i kauczuk – zabrzmiało super, no i tak to złapałem, a teraz po kilku miesiącach nieustannego używania www.fragoutmag.com