Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/949596
trochę inaczej położona jest oś ich obro- tu. W każdym razie Piotrek twierdzi, że pod tym względem P99 jest lepszy od SFP9, a Michał wręcz przeciwnie. Manipulatory P99 są zdublowane (poza decockerem, ale on jest łatwo dostępny z obu stron), więc obsługa pi- stoletu przez osoby lewo- i praworęczne nie nastręcza żadnych trudności. Broń jest wyposażona we wskaźnik napięcia iglicy oraz wskaźnik obec- ności naboju w komorze nabojowej. Pierwszy z nich ma postać otworu w płytce oporowej zamka, przez który wi- doczna jest czerwona końcówka iglicy, o ile znajduje się ona w pozycji napiętej. Jeśli iglica jest zwolniona, jej końcówka nie jest widoczna w otworze. Wskaźnik obecności naboju w komorze stanowi wyciąg. Jeśli nabój nie jest załadowany, to wyciąg znajduje się w płaszczyźnie bocznej ścianki zamka. Po załadowaniu tylna część wyciągu lekko chowa się wewnątrz swojego gniazda, odsłaniając jednocześnie czerwoną plamkę na jej krawędzi. No trzeba się naprawdę nie- źle przyjrzeć, żeby to zauważyć. Niby można wyczuć różnice w położeniu wy- ciągu palcem, ale jak ma się na dłoniach rękawiczki, to raczej się to nie uda... Rozkładanie broni – klasyka. Obustronna dźwigienka na szkielecie przed spustem, którą należy odciągnąć przy lekko cofniętym zamku (2–3 mm) i zsunąć zamek w przód. Wyjmujemy urządzenie powrotne, lufę i gotowe. Identycznie jak w znakomitej większo- ści współczesnych pistoletów. Czysz- czenie P99 też wygląda podobnie – nie ma tu żadnych wynalazków utrudnia- jących tę czynność. Może budowa we- wnętrzna jest nieco bardziej skompliko- wana niż w Glocku, ale nie są to jakieś znaczące różnice z punktu widzenia czyszczenia broni. Bryła P99 jest bardzo zwarta i gład- ka, więc Walther sprawdzi się jako broń noszona w ukryciu. Przy wyciąganiu go spod ubrania praktycznie nie ma o co się zaczepić – wszystko jest albo ładnie zaokrąglone, albo dobrze wkompono- wane w szkielet. Co więcej, w porów- naniu z innymi współczesnymi „cudow- nymi dziewiątkami" Walther P99 daje możliwość przenoszenia broni z nabo- jem w komorze, ale ze zwolnioną igli- cą. Może to być szczególnie ważne dla osób obawiających się mimo wszystko noszenia w tzw. condition one broni pozbawionej bezpieczników zewnętrz- nych. P99 można przeładować, zwol- nić iglicę przyciskiem i nosić w takim stanie, a w razie potrzeby wyjąć i oddać pierwszy strzał z samonapinania, któ- re – jak już wspomnieliśmy – jest dużo przyjaźniejsze dla użytkownika niż w innych pistoletach. Kabury – cóż, w dobie kydexu i innych wynalazków nie będzie trud- no dobrać/zrobić coś dla siebie. Jeśli chodzi o kabury uniwersalne, to sprawdzaliśmy go z kaburą Safariland 578 GLS Pro-Fit i działa. 1 2 1 2 1 2 www.fragoutmag.com