Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #23 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1073961

Contents of this Issue

Navigation

Page 38 of 195

będzie ich zbyt mało. Powód jakościowy jest nieco bardziej złożony. Rosyjskie samodzielne brygady zmotoryzowane mają silny kompo- nent przeciwlotniczy – nasi wschodni sąsiedzi nie są przesadnymi optymistami co do własnej przewagi powietrznej nad polem walki. Zresztą historia konfliktów z ich udziałem (w tym jako „doradców") pokazuje, że potrafią prowadzić skuteczne działania przy braku wsparcia lot- niczego lub jego minimalnym udziale, za to z wy- korzystaniem silnej obrony przeciwlotniczej i środków WRE, którą są w stanie nie dopuścić do porażenia własnych jednostek. Jednym ze środków do realizacji tego celu jest obrona przeciwlotnicza na po- ziomie brygady, która rzecz jasna zazębia się z systemami opl wyż- szych szczebli. Jest ona na tyle efektywna, że w zasadzie wyklucza (ze względu na ryzyko nieakceptowalnych strat) bezpośrednie użycie śmigłowców szturmowych lub też samolotów szturmowych w rejo- nie bronionego ugrupowania. Warto dodać, że wsparcie śmigłowców przez MLRS nie jest rozwiązaniem tego problemu, co udowodniły choćby rodzime dwie serie ćwiczeń „Victor Strike" w Drawsku Pomor- skim już ponad dekadę temu. Obecna koncepcja użycia śmigłowców szturmowych, takich jak Ah-64E, zakłada pozostawanie około 8 km od pola walki, wsparcie MLRS oraz dronów w celu przełamywania obro- ny plot lub też rażenie celów spoza zasięgu obrony plot ugrupowania. Jest to jednak dość ryzykowne założenie, które może okazać się być złudne w przypadku stosowania rozbudowanej i głęboko urzutowanej obrony plot wojsk, a taka występuje w Rosji. Miarą sukcesu obrony przeciwlotniczej nie jest bowiem zniszczenie środków napadu po- wietrznego, ale niedopuszczenie do porażenia bronionego ugrupowa- nia wojsk. Generalnie można zaobserwować fakt „wypychania" lotnic- twa z rejonu działania opl brygady i próbę zniwelowania tego poprzez użycie środków stand-off, dronów oraz uderzeń artyleryjsko-rakieto- wych. Mimo że i u nas trwa rozpaczliwa próba zbudowania systemu złożonego z PSP, Wisły (IBCS), Homara, Reginy i Kruka, to jednak ze względu na szczupłość środków będzie to „miniaturka" amerykańskich możliwości. Prawdopodobnie nie tędy zatem droga. Niewątpliwie dobrym i świetnym w relacji koszt-efekt rozwiązaniem jest za to wzmacnianie zdolności artylerii rakietowej i lufowej. Dla ar- tylerii rakietowej celowe jest zakupienie dużej ilości amunicji DPICM – wciąż jest ona niezastąpiona w pewnych zadaniach. Dla artylerii lufowej również zasadne jest zakupienie amunicji DPICM, ale zdecy- dowanie ważniejsze jest zakupienie „inteligentej" amunicji samocelu- jącej – obecnie królują na rynku co najmniej trzy tego typu konstruk- cje (BONUS, SMARt, SADARM) i należy uczciwie napisać, że jest to najskuteczniejszy oręż artylerii w zwalczaniu czołgów. Przykładowo – użycie bojowe SADARM podczas operacji „Iraqi Freedom" w 2003 roku zostało określone jako wielki sukces. Oficjalnie za pomocą 121 wystrzelonych pocisków zniszczono 48 pojazdów, co daje rekor- dowe 2,5 pocisku na zniszczony pojazd. Materiały z wnioskami z walk zawierały konkluzje, że góra trzy pociski (łącznie sześć podpocisków) wystarczą do zniszczenia czołgu, choć w irackich warunkach osiągano taki rezultat również dwoma pociskami. Dla trzech wymienionych se- WOJSKA LĄDOWE

Articles in this issue

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #23 PL