Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1267214
ponieważ każda strata jest już mocno odczuwalna i trudna do zastąpienia. TYMCZASEM W POLSCE... Rodzima kwestia wież dla bojowych wozów piechoty ograniczona jest do czterech konstrukcji – wieży BWP-1, znajomości niegdyś używanych w WP BMP-2 i ich wież, Hitfista -30P oraz prototypowej ZSSW-30. Wieża BWP-1 powinna być tematem monografii historycznych i jako taka nie będzie omawiana – pojazd ten ma zupełnie nieprzystające do realiów współczesnego pola walki uzbrojenie i możliwości prowadzenia ognia. BMP-2 był krótkim epizodem w historii WP, który zaczęto wprowadzać w 1989 roku na bazie kontraktu zawartego z Czechosłowacją. Zakupiono tylko 62 wozy, które były całkowicie niekompatybilne z resztą sprzętu WP, przy czym prawdziwym problemem była amunicja kalibru 30 mm, której nie oferował żaden rodzimy producent. W 1994 roku nowe wozy wycofano z uzbrojenia – próba ich wymiany z Białorusią na BMP-1 nie odniosła sukcesu na skutek żądań Białorusinów co do wymiany 1:1, co było absurdem z racji ceny BMP-2 wyższej o 70% od BMP-1. Ostatecznie 42 pojazdy sprzedano do Angoli we wrześniu 1994 roku, kolejnych zaś 20 kilka lat później do Togo. BMP-2 zbierał pochlebne opinie za siłę ognia i zapas amunicji, doceniano też siłę ognia armaty 2A42 o dużym kącie podniesienia oraz fakt, że jest ona stabilizowana przez system 2E36-4 i ma regulowaną długość serii i szybkostrzelność. Uznanie też wzbudzał zapas amunicji – 160 naboi BT (przeciwpancerno- smugowe) i 340 OFZ (odłamkowo- burząco-zapalające) w przypadku tych ostatnich strefa całkowitego rażenia odłamkami wynosiła od 2,4 do 4m 3 . Za istotną wadę uznawano jednak zacinanie się taśm z nabojami. BMP-2 w momencie wprowadzenia do WP był relatywnie młodym wozem i prezentował szereg interesujących cech, jego siła ognia stanowiła zaś przez pewien czas swoisty wzorzec. Rosomak z wieżą Hitfist-30P jest obecnie najlepszym bojowym wozem piechoty w WP – tyle że kołowym i ukrytym pod akronimem KTO (kołowy transporter opancerzony). Niestety, funkcję taką Rosomaki pełnią nieco z przypadku na skutek uwiądu planowania długofalowego w SZRP. Pojazd, który miał pierwotnie być zakupiony dla jednej brygady i na potrzeby ekspedycyjne w ilości góra 216 sztuk (z czego 120 jako KTO), trafił do ośmiu batalionów i osiągnął liczebność prawie 1000 maszyn, z czego do 2014 roku dostarczono 570 wozów, w tym 370 w wersji KBWP z wieżą Hitfist-30P. Pierwotne wymagania premiowały pojazd prosty i tani bez zaawansowanych rozwiązań. Kolejnym problemem był pierwotny wymóg transportu lotniczego CH-130, co skutkowało limitem wysokości pojazdu oraz wymogiem pływania. W efekcie całkiem nieźle opancerzonego fińskiego AMV sprowadzono do poziomu osłony BMP-2D, żeby zaoszczędzić na masie pojazdu. Efekty tych założeń są mocno widoczne w wieży pojazdu. Hitfist- 30P ma spawaną cytadelę z płyt walcowanego aluminium o grubości od 25 do 17 mm. W efekcie osłona dla +/– 60° zabezpiecza zaledwie przed ostrzałem pociskami 14,5 mm, w pozostałym zakresie kątów zaś 7,62 mm. Masa pustej wieży wynosi za to tylko 2410 kg, a z załogą amunicją – 2900 kg. Na potrzeby misji wieżę Rosomaka (boki i tył) dopancerzono za pomocą pancerza kompozytowego 40 mm o masie 82kg/ m 2 , która zapewnia osłonę STANAG Level IV (14,5 mm API). Uzbrojeniem głównym jest armata automatyczna ATK Orbital Mk.44 Bushmaster. Wieża Rosomaka ma dwa magazyny amunicyjne o pojemności 79 i 121 naboi (odpowiednio APFSDS-T i MP-T), ale w każdej z dwóch taśm dosyłających mieści się po 34 – 37 naboi. Łącznie zatem w wieży Hitfist-30P znajduje się w gotowości około 270 sztuk amunicji 30 mm. Zapas całkowity, jak wspomniano, jest „płynny" i zależny od inwencji dowództwa i pomysłowości żołnierzy – etat przewidywał minimum 300 naboi, ale w Afganistanie nie należało do rzadkości zabieranie 500, a nawet 700 sztuk amunicji. Należy jednak pamiętać o ograniczeniu desantu do sześciu żołnierzy w „afgańskich" Rosomakach. Kwestia SKO i łączności Hitfista-30P zostanie przedstawiona w trzeciej części artykułu. Mimo, www.fragoutmag.com