Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1267214
Obecnie operowanie tego żołnierza polega na pracy w otwartym włazie lub też rozpaczliwym miotaniu się między peryskopami, radiostacją a podglądem celownika działonowego. Praktycy zwracają uwagę na to, że w razie awarii kamery termalnej załoga staje się „ślepa", obecnie dowódca nie posiada zaś nawet podstawowego noktowizora, co jest mocno odczuwalne przy nocnych działaniach. Implementacja prostej PNK-72 Radomka byłaby tutaj ogromnym ułatwieniem. Sama Galileo Avionica TILDE FC ma zdaniem żołnierzy za małe powiększenie – rzecz nieodczuwalna w polskich warunkach stawała się problemem w realiach Afganistanu. Bardzo poważnym mankamentem jest łączność – krajowe Rosomaki mają radiostację RADMOR RRC95000 UKF/FM, która jest bardzo dobra i skuteczna oraz sprzężona z równie udanym FONETEM. Problemem jest jednak to, że każdy dowódca działa w dwóch sieciach – w tym jeden poziom wyżej, co w przypadku posiadania jednej radiostacji staje się poważnym wyzwaniem, ponieważ wymusza ciągłe przełączanie. Dodatkowo brakuje hełmu zintegrowanego ze słuchawkami, przydziałowe dla załóg są zaś „dramatycznie niewygodne"... Co ciekawe – wiele z tych wad zlikwidowano w afgańskich Rosomakach M1 i M1/M, które otrzymały akustyczny system lokalizacji strzałów Pilar (którego brak w wozach krajowych również budzi rozczarowanie załóg), dwie dzienno-nocne kamery obserwacyjne bliskiego zasięgu KDN-1 z PCO oraz– co najważniejsze – drugą radiostację KF Harris RF-300U-TR Facon II lub też Harris RF-5800H wraz z radiem SIGNCARS i terminalem AFTS (blue forces tracking) oraz systemem nawigacyjnym Honeyewell TALIN 3000. Dopiero tak doposażone pojazdy mogą skutecznie działać na nowoczesnym, zintegrowanym polu walki, a ich łączność pozwala na swobodne operowanie między różnymi sieciami, przy czym oczywiście dalej pewnym mankamentem pozostaje brak przyrządu panoramicznego dowódcy. Wracając do seryjnych Rosomaków z wieżą Hitfist-30P – powyższy opis ANALIZA