Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #30 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1267214

Contents of this Issue

Navigation

Page 9 of 179

2005–JakibyłROSOMAK? Wszystko jest względne, ocena danego rodzaju uzbrojenia za- wsze musi być zaś osadzona w kontekście czasu i danego teatru działań wojennych. W przypadku Rosomaka z Hitfistem-30P na- leży ocenić, że w momencie wprowadzenia do służby i pierw- szych lat użytkowania był to bardzo nowoczesny i udany KTO. Warto też wspomnieć zmiany, jakie wynikły z misji w Afganista- nie i Czadzie. Całość oceny pojazdu można podzielić na dwie od- mienne składowe – wieżę i kadłub. Wieża Hitfist-30P ma cytadelę spawaną z płyt walcowanego aluminium o grubości od 17 do 25 mm. W efekcie osłona dla +/- 60° zabezpiecza zaledwie przed pociskami kalibru do 14,5 mm, w pozostałym zaś zakresie kątów – 7,62 mm. Masa wieży pustej wynosi za to tylko 2410 kg, a z załogą i amunicją 2900 kg. Na potrzeby misji wieżę Rosomaka (boki i tył) dopance- rzono za pomocą 40-milimetrowego pancerza kompozytowego złożonego z płytek ceramicznych na podłożu aramidowym, za- mkniętych w panelach aluminiowych o masie 82 kg/m2, które zapewniały osłonę STANAG Level IV (14,5 mm x 114 API). Uzbro- jeniem głównym jest armata automatyczna ATK Orbital Mk.44 Bushmaster 30 mm. Wieża Rosomaka ma dwa magazyny amu- nicyjne o pojemności 79 i 121 naboi (odpowiednio APFSDS-T i MP-T), ale w każdej z dwóch taśm dosyłających (tzw. peszli) mieści się po 34-37 naboi. Łącznie zatem w wieży Hitfist-30P znajduje się w gotowości około 270 sztuk amunicji 30 mm. Zapas całkowity jest „płynny" i zależny od inwencji dowództwa i pomy- słowości żołnierzy – etat przewidywał minimum 300 naboi, ale w Afganistanie nie należało do rzadkości zabieranie 500, a na- wet 700 sztuk amunicji, choć należy pamiętać o ograniczeniu desantu do sześciu żołnierzy w „afgańskich" Rosomakach. Mimo że pojazd sprawdził się w warunkach misyjnych i jest lu- biany przez załogi, to wieża ma pewne mankamenty, na przykład zwraca się uwagę na zbyt słabe napędy wieży, które nieraz prze- grzewały się (i psuły) na dodatkowo opancerzonych wieżach. Jest to po części wynik braku stabilizowanego przyrządu pano- ramicznego dowódcy, w czego efekcie załogi często muszą obracać całą wieżę, aby korzystać z tylko jednej kamery termal- nej do kontrolowania DO (dozór obserwacyjny). Jak wspomniano – do armaty Mk.44 w zasadzie nie ma zastrze- żeń, nie istnieją jednak systemy idealne. Załogi zwracają m.in. uwagę na utrudnione ładowanie małych ilości amunicji, które trzeba ręcznie dopychać do podajnika, ale jest to problem istot- ny tylko w krajowych (poligonowych) warunkach. Zdaniem „mi- sjonarzy" przydałby się drugi UKM montowany w obrotnicy na wieży pojazdu. Kuriozum jest też fakt za małej torby na łuski sprzężonego z armatą UKM – jej projektant, owszem, policzył pojemność 250 łusek, ale zapomniał o ogniwkach taśmy. W efekcie realnie zapełnia się ona po góra 200 strzałach. Załogi radzą sobie z tym problemem samodzielnie, powiększając wo- rek na łuski. W kwestii ergonomii pracy i możliwości diagnozo- wania i usuwania prostych awarii zdania są podzielone. Użyt- kownicy są generalnie zadowoleni, choć byli czołgiści, którzy przesiedli się na Rosomaki z Leopardów 2 nie mają zbyt pochlebnego zdania o włoskich rozwiązaniach w tej kwestii. Zdecydowanie bardziej problematyczna jest ocena systemu kie- rowania ogniem oraz świadomości sytuacyjnej załogi wieży. Dowódca dysponuje włazem z wieńcem ośmiu peryskopów pry- zmatycznych M17 – zapewniają one pola widzenia 360°. Nie są www.fragoutmag.com

Articles in this issue

Links on this page

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #30 PL