Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1489239
S woją pierwszą styczność z narodowym zespołem akrobacyjnym Jordanii miałem 7 lat temu – podczas pokazów lotniczych w Radomiu (2015 r.). Był to dość interesujący punkt programu – 4 samoloty akrobacyjne w czerwonych barwach z dość dalekiego kierunku zdecydowanie przykuły moją uwagę już wtedy. Oprócz znakomitej prezentacji w powietrzu, zespół ten zapamiętałem z jeszcze jednego powodu – bardzo pozytywnej i otwartej atmosfery na ziemi zarówno wśród pilotów, jak i techników. Nie inaczej było podczas mojej ostatniej wizyty w Jordanii, aby zobaczyć jak zespół przygotowuje się do nadchodzącego sezonu pokazów lotniczych, a znakomite wsparcie i otwartość towarzyszyły już od samego początku! Aqaba – miasto położone na południu Jordanii, nad brzegiem Morza Czerwonego w Zatoce Arabskiej, jednocześnie dzieląca swoją granicę (zarówno lądową, jak i przestrzeń powietrzną) z Izraelem, Egiptem i Arabią Saudyjską. Jednocześnie jest to lotnisko macierzyste dla Royal Jordanian Falcons – narodowego zespołu akrobacyjnego Jordanii, latającego na czterech samolotach Extra 330LX, który wykorzystuje tutejsze okolicy do szkolenia i treningów przed lokalnymi i europejskimi pokazami lotniczymi. Różnice w stosunku do Europy? Wszechobecne piasek i pustynia, w połączeniu z górami (szczyty sięgające ponad 5000 b) i wysoką temperaturą (ponad 40°C w lato), lecz takie warunki również mają swój urok – szczególnie w połączeniu z arabską kulturą. Po przybyciu na lotnisko wita mnie Riyad Ayyoub – szef i główny manager zespołu, a jednocześnie ze mną przyjeżdżają także piloci i technicy. Część z nich to znajome twarze z wcześniejszych pokazów, a część to nowi (lecz również doświadczeni) piloci czy technicy. W narodowym zespole akrobacyjnym przy pełnym wsparciu Sił Powietrznych dwóch pilotów rotuje i co 3 – 4 lata wracają do swoich oryginalnych jednostek. Każdy z członków ma doświadczenie wojskowe w Siłach Powietrznych, dzięki czemu jest im się o wiele łatwiej zgrać, a także skrócić szkolenie, wiedzą bowiem, że piloci reprezentują odpowiedni poziom. Dodatkowo niektórzy piloci latający obecnie w zespole to byli wojskowi piloci samolotów odrzutowych, którzy są „na stałe" w zespole, przez co unikają wspomnianych rotacji co 3, 4 lata. Warto wspomnieć o tym, że pilotów i mechaników odróżnić można przez kolor kombinezonu lotniczego – piloci noszą czerwone barwy, natomiast technicy ciemnoniebieskie. Tegoroczni piloci w zespole to Jamil, www.fragoutmag.com