Była godz. 15.40 we wtorek 15 listopada, gdy w Przewodowie –
przygranicznej gminie leżącej w powiecie hrubieszowskim – coś
eksplodowało. Mieszkańcy usłyszeli dwa wybuchy, jeden z rolników
nagrał krótki filmik, na którym widać unoszący się w oddali słup
czarnego dymu. Ale wtedy jeszcze było to wydarzenie mocno lokalne.
Dramat rozegrał się w oddalonej od zabudowań suszarni zbóż. Wysłani
do akcji strażacy spodziewali się pożaru wywołanego oparami ze
składowanego surowca. Na miejscu okazało się, że nie ucierpiał żaden
z budynków i silosów, a coś dziwnego wydarzyło się przy wadze
osiowej, służącej do rozliczeń między właścicielem suszarni
a dostawcami zbóż.
Tekst:
Marcin
Ogdowski
Rakietowy incydent
przestraszył Polaków i rozpalił dyskusje
o jakości obrony przeciwlotniczej
www.fragoutmag.com