Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1489239
także może sprawiać wrażenie cze- goś, co będzie przeszkadzać, ale na szczęście jedynie na wrażeniu się kończy, jest naprawdę super. Elementy dodatkowe – no cóż, bez nich CHAS TM działa tak, jak ma dzia- łać. Czy powodują one magiczny wzrost funkcjonalności albo zmie- niają cokolwiek w samym użytkowa- niu? Nie. Te dwa elementy to abso- lutnie nie jest „must have", choć ich zastosowanie jednak rozszerza moż- liwości CHAS TM . Mocowanie opaski jest w dobrym miejscu – z przodu, da się do niego bez problemu sięgnąć prawą i lewą ręką. Sama opaska umieszczona na panelu nie przeszkadza i tak na- prawdę zapomina się o jej istnieniu. Dołożenie tego elementu zwiększa masę całości minimalnie w końcu to tylko płat cienkiego laminatu i kawa- łek taśmy elastycznej. No właśnie, taśmy elastycznej. Niestety, należy liczyć się z tym, że wcześniej czy później ta taśma się zużyje i zacznie tracić właściwości. Nie oznacza to, ze opaska wypadnie, bo nadal będzie się trzymać opierając się uchwytem krępulca, ale istnieje obawa, że przy pechowym zbiegu okoliczności jed- nak się wysunie. Zatem należy liczyć się z koniecznością wymiany całości za jakiś czas (obstawiam okres mini- mum dwóch lat, no chyba że będzie to naprawdę katowane w ciężkich warunkach, to wtedy wytrzyma pew- nie z rok, może trochę więcej), co na dziś oznacza 99 złotych. Pad Set – także można bez niego żyć. Owszem, pewnie dojdzie do sy- tuacji, w której panel wbije się w udo i użytkownik siarczyście zaklnie, ale dla zwykłego „niedzielnego komando- sa" nie jest to element niezbędny. Je- śli jesteś prawdziwym komandosem albo jedziesz na zawody czy szkole- nia, gdzie ostro Cię przeczołgają, to tak, możesz to docenić. Jak wydasz 149 złotych. Zastanów się więc, czy aby na pewno zwiększenie komfortu jest Ci do czegoś potrzebne... CHAS TM bije na głowę wszystko, czego dotąd używałem, niestety, tak- że ceną. Bo największą wadą CHAS TM jest jego cena – kompletny zestaw kosztuje, UWAGA!, SIEDEM stówek (bez trzech złotych). Kosmos, masa- kra, Sodoma i Gomora. A teraz popatrzmy realnie: UBL z pasem udowym (kupowanym osobno) to jakieś 230-250 złotych, ale UBL nie ma ŻADNEJ regulacji. No to trzeba dokupić NCP, a NCP kosztu- je 199 złotych. Dodajemy i wychodzi nam, że koszt to 429-449 złotych. A ile kosztuje sam panel CHAS TM w konfiguracji bazowej? 449 złotych. OK, cena drastycznie wzrasta po zakupieniu obu dodatkowych modu- łów, ale bez nich można żyć. Z dru- giej strony można żyć i bez CHAS TM i dlatego powiem tak: to kapitalny ze- staw, ale na pewno nie dla każdego, a z całą pewnością nie dla osoby, któ- ra strzela czysto rekreacyjnie (chyba, że ma kaprys i ja stać). Osoby, które strzelają już jakiś czas i wiedzą, co im przeszkadza i czego poszukują będą zadowolone, choć cena zaboli, to bez dwóch zdań. W przypadku innych bardzo poważnie zastana- wiałbym się, czy warto. W sumie, to zalecałbym najpierw pożyczenie tego od kolegi, który ma CHAS TM i sprawdzenie, czy w moim przy- padku coś to w ogóle zmienia. Jeśli zmienia, to na bank poczujesz to od samego początku, a jeśli nie poczu- jesz, to odpuść, nie ma sensu (przy- najmniej na tym etapie, na którym jesteś) wydawać sporych pieniędzy na sprzęt, który będzie tylko „fancy", bo nie zmieni w twojej technice nic. www.fragoutmag.com www.fragoutmag.com