Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1493095
od lat. Mogą to być także osoby wynajęte: zarówno „zwykli" najemnicy, jak i członkowie zorganizowanych grup przestępczych. Głębokie powiązania świata przestępczego, służb specjalnych i polityki w Rosji są doskonale znanym faktem. Wreszcie mogą to być osoby mieszkające w Polsce zwerbowane lub zachęcone do podjęcia działań w interesie Rosji – w tym zwłaszcza z pobudek ideologicznych, przy czym możliwe jest, że będą to osoby świadomie działające we współpracy z rosyjskimi służbami, jak również osoby przekonane, że wspierane są przed zupełnie innego aktora – a więc pozyskane do współpracy „pod fałszywą flagą". Możliwe są także kombinacje tych wariantów, a także to, że sprawcy będą używać różnych narzędzi. Mogą to być typowe dla terrorystów improwizowane urządzenia wybuchowe i łatwo dostępna broń strzelecka, ale także typowo wojskowe uzbrojenie, jak granatniki przeciwpancerne, pociski kierowane, mogą być także użyte bezzałogowe statki powietrzne czy środki dywersji podwodnej. Niezależnie od tego, sprawcy nie będą otwarcie przyznawać się do działania w imieniu Federacji Rosyjskiej – byłoby to zbyt bliskie granicy uznania tych czynów za agresję zbrojną. Będą się przedstawiać jako osoby należące do faktycznie istniejących lub fikcyjnych polskich i europejskich organizacji politycznych, ruchów społecznych czy organizacji terrorystycznych. Możliwe są także prowokacje, których celem będzie zrzucenie winy na władze Ukrainy lub mieszkających w Polsce obywateli tego państwa. Można je także uporządkować w grupy możliwych scenariuszy. Pierwszym spośród możliwych wariantów jest zamach wymierzony w infrastrukturę i sprzęt wojskowy. Na pierwszy rzut oka obiekty wojskowe są oczywistym celem tego typu działań, lecz nie wszystkie. Osłabienie w ten sposób potencjału militarnego jest zadaniem trudnym, gdy mówimy o działaniach sabotażowych. Przykładowo według dostępnych danych Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej posiadały w 2021 roku: 797 czołgów, 1611 bojowych wozów piechoty oraz 751 dział i moździerzy. Czy zniszczenie 10% BWP osłabiłoby potencjał armii? No cóż, pomijając już wartość bojową BWP-1 w roku 2022, byłoby to i tak tylko częściowe osłabienie tego potencjału, a sabotażyści nie są w stanie niszczyć dziesiątek sztuk sprzętu wojskowego. Inaczej jednak sytuacja wyglądałaby, gdyby zaatakowano coś występującego w mniejszej liczbie i wysoce cennego dla sił zbrojnych. Przykładowo, dokonanie ataku skutkującego zniszczeniem lub uszkodzeniem nawet tylko kilku samolotów bojowych spowoduje szkody w mieniu wojskowym, które należy szacować na dziesiątki milionów dolarów. Ponadto oznacza to trwałe lub czasowe wyłączenie z eksploatacji samolotów, których nie będzie można użyć do szkolenia i innych działań, na przykład rozpoznawczych lub ochrony własnej i sojuszniczej przestrzeni powietrznej. Opisywany scenariusz miał swój odpowiednik w rzeczywistości. W 1981 r. celem ataku terrorystycznego stała się amerykańska baza lotnicza Muñiz na wyspie Portoryko. Sprawcy – separatyści portorykańscy – zdołali podłożyć ładunki wybuchowe pod 10 samolotów typu A-7D. Gdyby podobny atak zdarzył się w Polsce, zniszczenie lub uszkodzenie już ośmiu samolotów F-16 skutkowałoby wyeliminowaniem 1/6 posiadanych maszyn tego typu. Z kolei już dziełem Rosji były ataki wymierzone w magazyny amunicji w Czechach w 2014 roku – przeprowadzone po to, aby składowana tam amunicja nie trafiła na Ukrainę. ANALIZA